Obudziłam się w swojej jaskini, i od razu postanowiłam się przejść. Łapy same mnie gdzieś ciągnęły. Szłam tak niewiadomo gdzie, aż zauważyłam Jaspera.
- Hej, gdzie idziesz Blue?
- A nigdzie, spaceruję. - uśmiechnęłam się
- Taka dziś ładna pogoda, poszłam się przejść. - dodałam
- Tak samo jak ja. No to pa! - Jasper dał mi buziaka i rozeszliśmy się. Doszłam do Kolorowej Plaży. Weszłam pod wodę i siedziałam pod nią cały dzień. Jak to dobrze móc oddychać pod wodą... Gdy zrobił się wieczór, pooglądałam sobie kolorowe niebo, a potem odleciałam do swojej jaskini.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz